Podpisz petycję ws. utrzymania miejskich dotacji dla publicznych przedszkoli niesamorządowych!
PETYCJA
W SPRAWIE UTRZYMANIA MIEJSKICH DOTACJI DLA PUBLICZNYCH PRZEDSZKOLI NIESAMORZĄDOWYCH
Do: Aleksandra Miszalskiego, Prezydenta Miasta Krakowa i Rady Miasta Krakowa
My, mieszkańcy Krakowa, domagamy się jak najszybszego podjęcia uchwały w sprawie przedłużenia na kolejne lata dotacji dla przedszkoli publicznych niesamorządowych na dotychczasowym poziomie 120%.
Prawie połowa krakowskich przedszkolaków bawi się i uczy w przedszkolach prywatnych, choć ich rodzice za to nie płacą. Takie rozwiązanie jest możliwe dzięki dotacjom z budżetu miasta, które od wielu już lat w Krakowie wynoszą 120% kosztów utrzymania jednego miejsca w przedszkolu samorządowym, czyli należącym do miasta. Taka wysokość dotacji nie wynika ze szczególnej hojności, ale z potrzeby. Miejskie przedszkola zajmują miejskie budynki, za co nie płacą czynszu – w przeciwieństwie do tych prywatnych, które wynajmują lokale na komercyjnym rynku. W Krakowie oznacza to ogromne dodatkowe koszty i właśnie dlatego już przed laty rada miasta zdecydowała o takiej a nie innej wysokości dotacji. Obecna uchwała w tej sprawie obowiązuje jednak tylko do końca tegorocznych wakacji.
Niestety od września 2025 roku sytuacja publicznych niesamorządowych przedszkoli, bo tak właśnie nazywane są te placówki, może się istotnie pogorszyć. Świadczą o tym już dwa w ostatnich miesiącach głosowania, w których radni z prezydenckiego klubu Koalicji Obywatelskiej odrzucili projekty uchwał przedłużające dotację, złożone przez kluby opozycyjne.
Jest już tajemnicą poliszynela, że dotacja ma być pomniejszona, a zaoszczędzone środki mają posłużyć łataniu dziurawego budżetu miasta – kosztem najmłodszych mieszkańców Krakowa. Dla przedszkoli będzie to oznaczać w najlepszym razie obniżenie standardu, bo na czymś będą musiały oszczędzić, a w najgorszym – likwidację. Mogą też zrezygnować z bycia publicznymi i zacząć pobierać od rodziców normalne czesne, na które z kolei wielu z tych rodziców nie będzie stać. A jednocześnie w przedszkolach miejskich dla ich dzieci nie wystarczy miejsc.
Nie możemy się na to godzić.
Prawnym obowiązkiem miasta jest zapewnienie każdemu dziecku w wieku przedszkolnym miejsca w publicznym przedszkolu – tzw. przedszkolu „za złotówkę”. W Krakowie bez przedszkoli publicznych niesamorządowych byłoby to niemożliwe. Gdyby zniknęły z mapy miasta, prawie połowa dzisiejszych przedszkolaków musiałaby zostać w domu. To zwykle placówki świetnie wyposażone, z doświadczoną i oddaną kadrą oraz wieloma zajęciami dodatkowymi – dlatego to właśnie one były dotąd często pierwszym wyborem rodziców.
Dlatego też apelujemy do Prezydenta o jak najszybsze przedłożenie Radzie Miasta Krakowa projektu uchwały w sprawie przedłużenia na kolejne 3 lata dotacji dla przedszkoli publicznych niesamorządowych na dotychczasowym poziomie, a do radnych – o podjęcie takiej uchwały.