NIE dla niszczenia Błoń

Nasze działania
14.01.2020

Decyzja Jacka Majchrowskiego o organizacji na krakowskich Błoniach profesjonalnych wyścigów konnych wzbudziła duże kontrowersje wśród mieszkańców miasta. Dlatego stowarzyszenie Kraków dla Mieszkańców uruchomiło właśnie internetową petycję w tej sprawie. Jest dostępna pod adresem www.KrakowBezWyscigow.pl. – Organizacja wyścigów na Błoniach oznacza ich regularne, poważne niszczenie. A na to nie może być naszej zgody – argumentuje Łukasz Gibała, Radny Miasta Krakowa i lider Krakowa dla Mieszkańców.

Przypomnijmy – 5 grudnia 2019 roku Jacek Majchrowski wspólnie z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także przedstawicielami Polskiego Klubu Wyścigów Konnych oraz spółki Małopolska Hodowla Roślin podpisali list intencyjny, zgodnie z którym na krakowskich Błoniach mają być organizowane profesjonalne wyścigi konne. Na początek planowane są 3-4 gonitwy rocznie, pierwsza – w czerwcu tego roku, podczas Dni Krakowa. Tor Błonia Krakowskie został już zgłoszony do Polskiego Klubu Wyścigów Konnych jako tor wyścigowy.

Czego obawia się Kraków dla Mieszkańców? To, jak mają wyglądać profesjonalne wyścigi konne, reguluje polskie prawo – Ustawa o wyścigach konnych i rozporządzenia ministerialne, opisujące m.in. to, jakie warunki musi spełnić tor wyścigowy. Stąd wiadomo, jak musiałyby się zmienić krakowskie Błonia na potrzeby organizacji gonitw. – Wyobraźmy sobie, że na Błoniach pojawiają się zadaszone trybuny dla co najmniej 2 tysięcy widzów, mnóstwo pomieszczeń dla obsługi, jeźdźców, hodowców, weterynarzy. Do tego boksy dla koni, padok do ich prezentacji, no i sam tor wyścigowy. Zupełnie nie przekonuje nas argumentacja, że cała ta infrastruktura będzie tymczasowa i demontowana po wyścigach. Wiemy, jak zniszczone są Błonia po imprezach masowych. Strach pomyśleć, jak będą wyglądały po takim wydarzeniu – mówi Łukasz Gibała. Autorzy petycji podkreślają także, że decyzja o organizowaniu wyścigów na Błoniach zapadła bez żadnej konsultacji z mieszkańcami. – To, że Jacek Majchrowski w tak istotnej dla Krakowian sprawie zdecydował sam, bez spytania ich o zdanie, uważamy za niedopuszczalne – dodaje Gibała.

„Nie zgadzamy się na to, aby Błonia – nazywane Świętą Łąką Krakowian – były regularnie niszczone poprzez organizację wyścigów. To dla nas, mieszkańców, miejsce szczególne, o wartościach krajobrazowych, historycznych i przyrodniczych. Krakowskie Błonia są wpisane na listę zabytków i również z tego powodu powinny być traktowane z należnym szacunkiem” – czytamy w petycji. Można ją podpisać na www.KrakowBezWyscigow.pl.