Mieszkańcy mają prawo wiedzieć, jaki jest stan środowiska na terenach kombinatu i dawnej strefy ochronnej wokół niego – uważają radni z klubu Kraków dla Mieszkańców. Eksperci argumentują, że nowohuckie składowiska mogą zanieczyszczać wody podziemne, wykryto tam m.in. metale ciężkie. Jedno z takich składowisk znajduje się zaledwie kilometr od kąpieliska w Przylasku Rusieckim. – Nie można chować głowy w piasek i udawać, że problemu nie ma – argumentuje radny Łukasz Maślona. – Liczymy, że Jacek Majchrowski wreszcie podejdzie do sprawy poważnie, bo chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców – dodaje Łukasz Gibała.

To trzecie podejście do tego tematu. Rada miasta przyjęła już dwa projekty uchwał klubu KdM, obligujących prezydenta do przeprowadzenia kontroli stanu środowiska w Nowej Hucie, przede wszystkim terenów kombinatu metalurgicznego i dawnej strefy ochronnej wokół niego. Uchwałę z 2019 roku unieważnił wojewoda, z kolei tę z 2022 roku na wniosek Jacka Majchrowskiego skierował do sądu administracyjnego, a ten uchwałę uchylił. Powód w obu przypadkach był taki sam: rada miasta przekracza swoje kompetencje, wydając prezydentowi zbyt szczegółowe polecenia.

Dlatego przy trzecim podejściu radni napisali projekt w sposób bardzo ogólny, szczegóły przenosząc do jego uzasadnienia. Czytamy w nim, że Jacek Majchrowski powinien powołać zespół zadaniowy, który skoordynuje wykonanie potrzebnych badań stanu gleby oraz wód powierzchniowych i podziemnych. Radni chcą także, by raport końcowy, obejmujący również ewentualne koszty remediacji terenów, był gotowy do końca 2023 roku.

To właśnie remediacja – czyli przywrócenie terenu do stanu, w jakim był przed wykorzystaniem go do celów przemysłowych – jest solą w oku Magistratu. Jeśli wyniki badań okażą się – co jest bardzo prawdopodobne – niepomyślne, kosztowna remediacja stanie się obowiązkiem właściciela działek. A część z nich należy do miasta. Zdaniem radnych KdM w tym przypadku koszty nie mogą być argumentem. – Władzom miasta nie wolno stosować metody zbitego termometru, czyli lepiej nie badać i nie wiedzieć – mówi Maślona. Rada Miasta Krakowa zajmie się projektem uchwały na jednym z najbliższych posiedzeń. Pozostaje trzymać kciuki, by – podobnie jak w poprzednich dwóch przypadkach – uzyskał on poparcie większości radnych.

Aktualizacja: uchwała została przyjęta na sesji 22 marca 2023 r., żaden z radnych nie był przeciw, dziewięciu wstrzymało się od głosu.