Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa wyraża oburzenie ograniczeniem środków na realizację zadać wybranych w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego. Zgodnie z rozporządzeniem prezydenta Jacka Majchrowskiego, w tym roku wydane zostaną jedynie 3 mln zł z 10 mln zł, które pierwotnie zaplanowano. Uważamy, że to kolejne – po sposobie weryfikowania wniosków – działanie zniechęcające mieszkańców do partycypacji.

Frekwencja w tegorocznej edycji BO wyniosła jedynie 7,5% i była niższa niż rok wcześniej. Pokazuje to tendencję zniechęcania się mieszkańców do tego rodzaju aktywności. Tymczasem, władze miasta zamiast zachęcać i promować ideę BO robią wszystko, aby mieszkańcy stracili wiarę w jej sens. Najlepszą zachętą jest bowiem świadomość, że zadania, które się wybrało są realizowane, że widzi się ich postępy, że wkrótce będzie można czerpać z nich korzyści. Niestety, z ubiegłorocznej edycji BO zrealizowanych zostało do tej pory jedynie 26 z 95 zwycięskich projektów. Urzędnicy zapewniali jednak, że w tegorocznej edycji będzie lepiej – po ograniczeniu środków można mieć jednak co do tego co najmniej poważne wątpliwości.

Budżet obywatelski jak i wszystkie inne formy partycypacji mieszkańców powinny być traktowane przez władze miasta w szczególny sposób – to dzięki nim można zyskać akceptację dla podejmowanych przez rządzących decyzji oraz zainteresować mieszkańców sprawami lokalnej społeczności. Ideę to zrozumiało już wiele miast polskich, które z roku na rok przeznaczają na budżety obywatelskie coraz więcej pieniędzy. Niestety, pomimo, że Kraków przeznaczył na tegoroczną edycję 10 mln zł (a więc więcej niż rok wcześniej) nie wynikło z tego właściwie nic – w przypadku przesunięcia zdecydowanej większości tej kwoty na przyszłe lata, mieszkańcy w żaden realny sposób nie odczują tej zmiany.

Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa od miesięcy włącza się w procesy związane z Budżetem Obywatelskim – najpierw poprzez aktywny udział w konsultacjach społecznych dotyczących regulaminu BO, a następnie poprzez zgłaszanie własnych projektów oraz udział w ewaluacji tegorocznej edycji. Z przykrością odnotowujemy fakt, że urzędnicy zamiast zachęcać mieszkańców do uczestnictwa w BO, robią wszystko, żeby ich do tego zniechęcić.