Wygrana Gibały w sądzie. Miszalski musi sprostować nieprawdę

Aktualności
09.04.2024

Sąd apelacyjny zmienił wczoraj (8 kwietnia) wyrok pierwszej instancji i nakazał Aleksandrowi Miszalskiemu sprostowanie nieprawdziwych słów na temat Łukasza Gibały, jakie padły w wywiadzie dla portalu Interia.pl. – Myślę, że każdy wyborca powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chce, żeby prezydentem Krakowa był ktoś, kto oczernia rywala, żeby wygrać i zdobyć władzę – komentuje Łukasz Gibała, niezależny kandydat na prezydenta Krakowa.

„Prostując nieprawdziwą informację, zawartą w wywiadzie, którego udzieliłem w dniu 4 kwietnia 2024 r., podaję, że Pan Łukasz Gibała nigdy nie ubiegał się o członkostwo w partiach politycznych Nowoczesna i Polska 2050. Aleksander Miszalski” – takie sprostowanie ma opublikować na własny koszt Aleksander Miszalski w ciągu 48 godzin od doręczenia odpisu wyroku sądu. – Pozostało nam jeszcze doprowadzić do końca sprawę z deweloperem, który odpowiada za brudną, kłamliwą i nielegalną kampanię wymierzoną we mnie. I zrobimy to – na drodze karnej. Deweloper poniesie karę za swoje kłamstwa i przestępstwa – dodaje Gibała.

Przypomnijmy, że w sprawie rozpatrywanej w tzw. trybie wyborczym pierwotnie sąd przyznał, że Miszalski mówił nieprawdę, ale oddalił z przyczyn formalnych żądanie przeprosin. Prawnicy Gibały odwołali się od tego wyroku. W efekcie sąd apelacyjny nakazał Miszalskiemu sprostowanie. Jego oświadczenie ma być wyświetlane na stronie głównej Interii przez okres 6 godzin między 8:00 a 20:00. Ma ono mieć dokładnie taki rozmiar i kształt, jak zapowiedź spornego wywiadu z Miszalskim, opublikowana 4 kwietnia.