Wrócą szkolne stołówki?
Ceny obiadów dla uczniów krakowskich podstawówek drastycznie różnią się w zależności od konkretnej placówki. Różnice w kwotach wynikają z tego, czy szkoła ma zorganizowaną stołówkę na miejscu, czy korzysta z usług ajenta. Wysokie ceny posiłków dotyczą aż 103 ze 129 krakowskich szkół podstawowych.
Wsad do kotła
Rodzice uczniów szkół podstawowych w naszym mieście zwracają uwagę na ogromne różnice w ce- nach obiadów dla dzieci. Uważają, że to niesprawiedliwe traktowanie uczniów, którym należy się w szkole ciepły posiłek. Różnice wynikają z interpretacji przepisów Prawa Oświatowego oraz organizacji pracy danej szkoły. W tych placówkach, w których działa szkolna stołówka, rodzice płacą wyłącznie za tzw. „wsad do kotła”, czyli produkty, z których sporządzany jest posiłek. Za pracę przygotowujących i wydających posiłek płaci natomiast samorząd. Tam, gdzie stołówek nie ma, szkoły mają obowiązek zorganizowania cateringu – w tej sytuacji dopłata nie obowiązuje, więc
obiady są znacznie droższe. Mowa nawet o ponad dwukrotnie większej cenie, bo w przypadku dwóch sąsiedzkich krowoderskich podstawówek to rozbieżność pomiędzy 7zł za „wsad” a 16zł za pełen, niedofinansowywany obiad. W skali miesiąca czy roku różnica narasta więc do poważnych kwot, które muszą płacić rodzice.
Powszechny problem
Sprawdziliśmy więc, jaka jest skala problemu i ilu szkół oraz przedszkoli na terenie Krakowa dotyczy sprawa. Z odpowiedzi na interpelację radnego Łu- kasza Gibały na ten temat wynika, że stołówek nie ma w aż 103 ze 129 krakowskich szkół podstawowych. Oznacza to, że tylko w 23 szkołach rodzice płacą niższą kwotę za obiady dla swoich dzieci, bo 3 placówki pracują na innych zasadach. Lepiej sytuacja wygląda w przedszkolach, ponieważ na 135 istniejących stołówki nie ma tylko w 7. Osoby za- interesowane pomocą socjalną mogą się ubiegać o dofinansowanie obiadów z MOPS, ale nie przysługuje ono wszystkim. Projekt uchwały
Rozwiązań problemu nie wskazano, przenosząc jedynie odpowiedzialność na dyrektora danej placówki. Zgodnie z prawem jednostki samorządu terytorialnego, czyli na przykład Gmina Miejska Kraków, nie są zobowiązane do tworzenia stołówek w szkołach, więc nie wychodzą z żadną inicjatywą poprawy tej sytuacji. Zdecydowaliśmy się więc sami działać. Przygotowaliśmy projekt uchwały, umożliwiającej tworzenie stołówek we wszystkich tych szkołach, w których jest to technicznie możliwe lub ich odtwarzanie, jeśli działały w szkołach wcześniej. Tam, gdzie nie pozwalają na to warunki lokalowe, chcemy natomiast umożliwić współpracę z innymi szkołami czy przedszkolami, tak, żeby mogły korzystać na- wzajem ze swoich stołówek, skutecznie obniżając koszty posiłków dla uczniów. Nie może być dłużej tak, że uczniowie są różnie traktowani w zależności od tego, do której szkoły uczęszczają. Każdy z nich zasługuje na ciepły posiłek w dostępnej ce- nie, niezależnie od działań dyrektora lub urzędnika.