Sensacyjny sondaż: Majchrowski poza podium

Aktualności
01.09.2023
sondaż

Już od ubiegłego roku Jacek Majchrowski nie zwycięża w krakowskich sondażach prezydenckich – na pierwszym miejscu zadomowił się w nich Łukasz Gibała. Jednak po raz pierwszy urzędujący prezydent znalazł się nie na drugim, nie na trzecim, a dopiero na czwartym miejscu.

Mowa o przedstawionym przez Radio Zet badaniu pracowni IBRiS na zlecenie dr. Patryka Wawrzyńskiego, politologa z Uniwersytetu Szczecińskiego. Sensacyjne wyniki tego sondażu podały później niemal wszystkie media, w tym te ogólnopolskie. Pierwsze miejsce ma niezmiennie Łukasz Gibała z wynikiem 30%, druga jest Małgorzata Wassermann (PiS), otrzymując 21%. Na ostatnie miejsce na podium zgodnie z badaniem mógłby liczyć Bogdan Klich (PO), na którego zagłosowałoby 13% ankietowanych. Jacek Majchrowski po raz pierwszy w historii jest dopiero czwarty, uzyskując 10%. – To jest absolutne zaskoczenie. Rzadko się zdarza, żeby urzędujący prezydent miał tak niewielkie szanse, by w ogóle wejść do drugiej tury wyborów samorządowych – mówił w Radio ZET dr Wawrzyński. Dalsze miejsca zajęli: Rafał Komarewicz (Polska 2050 Szymona Hołowni, obecnie Przewodniczący Rady Miasta Krakowa, należący do klubu prezydenckiego) – 5%, Daria Gosek-Popiołek (posłanka, Partia Razem) – 4%, Konrad Berkowicz (poseł, Konfederacja) – 3%, Stanisław Mazur (Rektor Uniwersytetu Ekonomicznego) – 1% i Tomasz Urynowicz (niezależny radny sejmiku, niegdyś Porozumienie Jarosława Gowina) – 1%. Co dziesiąty ankietowany nie wiedział jeszcze, na kogo odda swój głos

Partyjny czy niezależny?

W rozmowie z Małgorzatą Wassermann na antenie Radia ZET, między innymi na temat tego sondażu, red. Beata Lubecka mówiła o „fenomenie Łukasza Gibały”. To bowiem sytuacja wyjątkowa w Polsce, by kandydat niezależny, bez poparcia żadnej partii i jednocześnie nie urzędujący prezydent, prowadził konsekwentnie w sondażach prezydenckich, jak jest od jesieni 2022 roku. W tym samym badaniu mieszkańców Krakowa zapytano także o to, czy chcieliby, żeby kandydat na prezydenta miał oficjalne poparcie dużej partii politycznej. Okazało się to istotne dla 31% ankietowanych, większość jednak (51%) wolałaby kandydata niezależnego. – Mieszkańcy chcieliby, żeby w sprawach krakowskich decydowały interesy mieszkańców, ich potrzeby i aspiracje, a nie rywalizacja partyjna czy programy polityczne w skali ogólnopolskiej – skomentował dr Wawrzyński.

II tura

Pracownia IBRiS sprawdziła również, jak wyborcy zagłosowaliby w II turze, gdyby spotkali się w niej Małgorzata Wassermann i Łukasz Gibała. Przewaga lidera Krakowa dla Mieszkańców jest miażdżąca – po odjęciu osób niezdecydowanych Gibała wygrałby stosunkiem głosów 71% do 29%. To jednak nie jest zaskoczeniem – wygraną z kandydatką PiS w II turze dawały mu już sondaże przedwyborcze z 2018 roku.

A jak w radzie miasta?

Jak podał portal lovekrakow.pl, który również dotarł do wyników sondażu IBRiS, gdyby potwierdziły się one w najbliższych wyborach, w radzie miasta reprezentowane byłyby tylko trzy komitety: Kraków dla Mieszkańców, Koalicja Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość – i ich kluby radnych miałyby podobną liczebność. Sondaż został przeprowadzony przez pracownię Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na reprezentatywnej próbie 1000 dorosłych mieszkańców Krakowa, metodą standaryzowanych wywiadów telefonicznych wspomaganych komputerowo (CATI).