Miejska dżungla: Skokowy wzrost udziału terenów zielonych w Krakowie

Aktualności
19.07.2021

Mieszkańcy Krakowa często skarżą się na wciąż malejącą powierzchnię terenów zielonych. Ostatnie oficjalne informacje, płynące z krakowskiego Magistratu, dowodzą jednak, że jest zupełnie odwrotnie. Zresztą, zobaczcie sami.

4 lutego 2021, 52%

„Ja cały czas powtarzam, 52% Krakowa jest terenami zielonymi”. Takie zdanie padło w opublikowanym na Facebooku wywiadzie z Jackiem Majchrowskim. Rozmawiająca z nim prezenterka magistrackiej telewizji spytała, co będzie z użytkiem ekologicznym na Klinach – bo mieszkańcy nie chcą, żeby tam się więcej budowało i mówią, że jest za mało zieleni. Prezydent tak właśnie zaczął swoją odpowiedź.

11 marca 2021, 56%

Niespełna miesiąc później udział terenów zielonych w Krakowie wzrósł do 56%. Tak wynika z artykułu opublikowanego tego dnia na oficjalnej stronie Magistratu – krakow.pl, pod tytułem „Kraków w czołówce najbardziej zielonych miast świata”. Można w nim przeczytać: „Zgodnie z szacunkami, ok. 36 proc. powierzchni Krakowa zajmują drzewa, a 20 proc. trawa.”. Jak łatwo obliczyć, łącznie daje to 56%. Autorzy artykułu powołują się na ranking Husqvarna Urban Green Space Index (HUGSI).

17 marca 2021, 64%

W marcu mieliśmy do czynienia z największym skokiem. W zaledwie 6 dni udział terenów zielonych podniósł się o 8 punktów procentowych – do aż 64%. Taką informację opublikował na Facebooku Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej: „Jednym bardzo ważnym z obliczonych w pracy wskaźników był udział terenów zieleni (UTZ) w całkowitej powierzchni miasta. Dla Krakowa wyniósł on 64%”. Źródłem nowych danych był Instytut Rozwoju Miast i Regionów. 

13 maja 2021, 72%

„Mamy ekspertyzę robioną przez Uniwersytet Rolniczy, z której wynika, że 72% Krakowa jest pokryte zielenią” – tę wspaniałą wiadomość przekazał osobiście Jacek Majchrowski w kolejnym, opublikowanym na Facebooku wywiadzie. Prezydent odnosił się do tego, że „Zielony Kraków” to zdaniem dziennikarzy Gazety Wyborczej jedno z 12 wyzwań dla naszego miasta.

Na kolejne dane czekamy z pewnym niepokojem. Jeśli tendencja się utrzyma, jeszcze w tym roku Kraków stanie się dżunglą – zostanie pokryty zielenią w 100%. Może braknąć miejsca dla mieszkańców.